Świecąca komercja, czyli współczesne oczekiwanie na Święta Bożego Narodzenia

Wszystkie informacje o naszej szkole

Spójnia, grudzień 2009

Od wielu lat jako standard przyjęło się, że już na ponad miesiąc przed świętami w sklepach zaczyna się szal zakupów. Większość właścicieli sklepów wie, że reklamowanie promocji świątecznych jest świetnym pomysłem na przyciągniecie klientów, ponieważ Boże Narodzenie wiąże się z dużymi zakupami. Problem w tym, że przez cale to zamieszanie święta tracą barwę i cały urok na długo przed ich początkiem.

Zamiast zdobyć się na rozważania na temat sensu naszej wiary oraz ludzkiego istnienia potrafimy jedynie zmusić się do przedwczesnego ubrania choinki oraz rozwieszenia (również przedwcześnie) lampek ozdabiających nasz dom. W zasadzie świąteczne ozdoby nie tylko przystrajają nasze ogródki, ale cale ulice miast. Fakt, ładnie to wygląda, ale do czego to nam potrzebne? Żeby poczuć święta, których jeszcze nie ma? Przecież to całkowicie bez sensu, bo lampki rozwieszane są co najmniej miesiąc przez świętami, w listopadzie, kiedy rzadko jest śnieg Poza tym takie świecidełka tracą więcej energii elektrycznej, niż dają radości. Świąteczne przygotowania, o jakich nam opowiadały babcie są tylko wspomnieniem.

Ludzie dążą teraz do całkowitego spowszednienia tych uroczystości, które powinny być dla każdego z nas ogromnym przeżyciem. Prawda jest taka, że nic w nas się nie dzieje. Ozdoby są rozwieszane miesiąc przed Bożym Narodzeniem i porównywalnie w tym samym czasie na ekrany telewizorów trafia reklama Coca-Coli ze świętymi Mikołajami, śniegiem oraz piosenką coraz bliżej święta, coraz bliżej święta...' w tle. Ponadto wszędzie słyszymy o świątecznych kredytach, obniżkach cen w sklepach z zabawkami, a nawet o ogromnych promocjach w salonach samochodowych, które zachęcają klienta do zakupu. Nikt nie myśli o rym, że Boże Narodzenie to czas, który powinniśmy głęboko przeżywać indywidualnie lub z rodziną. Setki bzdur rozpowszechniane przez media, które rządzą nami z każdym dniem coraz bardziej, zniechęcają do brania udziału w tych uroczystościach, na które będąc małym dzieckiem czekało się, podobnie jak dorośli wyczekują każdego pierwszego dnia miesiąca. Uważam, że powinniśmy to zakończyć i zacząć podtrzymywać nasze tradycje. Tak więc zastanówmy się nad tym, co się dzieje wokół nas, bo niedługo tradycja utrzymywana od wieków po prostu zaniknie. Pamiętajmy również o zdrowym umyśle, wybierając prezenty dla najbliższych, gdyż nie raz można się złapać na tych pseudo-promocjach, a wiadomo, że każdemu producentowi zależy na tym, aby sprzedać jak najwięcej i jak najdrożej. Nie dajmy się mediom zwariować, bo niekoniecznie one nam dobrze radzą.

Życzę wszystkim spokojnych i udanych świąt spędzonych na łonie rodziny oraz spełnienia wszystkich marzeń.

Leonkaa