Topole pod ochroną (02.2007)
Zarząd Szkolnego Koła LOP-u przy Collegium Gostomianum w Sandomierzu w osobach; Mateusza Siatraka i Rafała Paszkiewicza, uczniów klasy 2A, skierował dnia 04.12.2006 r. do Rady Miasta Sandomierza prośbę, o uznanie czterech drzew z rodzaju Populus, rosnących w Piszczelach w Sandomierzu (w okolicy pola szachowego) za pomniki przyrody.
Mianem pomnik przyrody – określa się cenne, wyróżniające się obiekty przyrody ożywionej i nieożywionej o szczególnej wartości pod względem naukowym, kulturowym, historycznym, krajobrazowym.
Cztery topole białe rosnące w parku Piszczele uznane zostały za pomniki przyrody. Wniosek w tej sprawie przygotowali uczniowie I LO Collegium Gostomianum.
Żeby objąć dane drzewo ochroną, musi spełniać ono kilka kryteriów: wysokości, obwodu, stanu zdrowotnego. Topola biała, tak zwany białodrzew, jest jednym z najszlachetniejszych gatunków topoli - wyjaśnia Barbara Sobieraj, opiekunka młodych ekologów z Collegium Gostomianum. W Polsce spotykamy także topolę czarną i osikę, która najbardziej pyli. To za jej sprawą, i dokuczliwością dla alergików, o wszystkich topolach mówi się z lekceważeniem. Uchwałę w sprawie uznania topoli za pomniki przyrody przyjęła Rada Miasta. Wniosek przygotowali uczniowie I LO Rafał Paszkiewcz i Mateusz Siatrak. Choć uczą się w klasie matematycznej, to ekologia jest ich pasją.
Przygotowanie wniosku o objęcie drzew z Piszczeli ochroną było jednym z punktów projektu realizowanego przez szkołę "Ekologia dla każdego", któremu patronuje jezuita, ks. Gabryel Rzączyński. To postać mało znana, a był to pierwszy ornitolog i fizjograf związany z naszą szkołą autor "Historii naturalnej" - mówi Barbara Sobieraj. To nie pierwsze przedsięwzięcie młodych ekologów. Od kilku lat pomnikiem przyrody jest także lipa drobnolistna, która rośnie przed ich szkołą. Szkoła zorganizowała także na swoim terenie ogród dendrologiczny. – Chcemy w ten sposób pokazywać młodzieży różnorodność gatunkową roślin. Nasadziliśmy głównie rośliny drzewiaste: krzewy i drzewa. Każde jest oznaczone, a młodzież przygotowuje informacje – wyjaśnia B. Sobieraj. W przyszłości ogród będzie służył także innym szkołom. W planach są lekcje biologii dla młodzieży z gimnazjów. Praca młodzieży nie ogranicza się do opracowywania dokumentacji. Od kilku lat uczestniczy w akcji "Ratujmy kasztanowce". Kiedy drzewa zaatakował szrotówek kasztanowcowiaczek, uczniowie zbierali środki na szczepienie drzew. W ubiegłym roku grabili opadłe liście, które były później palone, aby zapobiec rozprzestrzenianiu się szkodnika. Teraz rozpoczęły się przygotowania do Dnia Ziemi. Jak co roku 22 kwietnia uczniowie zorganizują sesję naukową.
(16.02.2007 Tygodnik Nadwiślański)