Sandomierz w pigułce (09.2021)

Wszystkie informacje o naszej szkole

Sandomierz w pigułce (09.2021)

W poniedziałek 6 września 2021 roku wraz z moją klasą (1D) wybrałam się na krótką wycieczkę po Sandomierzu. Spotkaliśmy się o 8:00 pod Collegium Gostomianum i było ono pierwszym punktem zwiedzania. Pani Wychowawczyni i jednocześnie nasz Przewodnik - Renata Stawowy - opowiedziała nam o historii szkoły. Jest ona o wiele starsza niż przypuszczałam. Budynek został wzniesiony na początku XVII wieku. Nazwa szkoły została stworzona od nazwiska jej fundatora Hieronima Gostomskiego.

Drugim punktem wycieczki był kościół świętego Józefa, gdzie miałam okazję poznać historię Teresy Izabeli Morsztynównej oraz zobaczyć jej zmumifikowane ciało. Dowiedziałam się również, że największych zniszczeń świątyni dokonano podczas walk z Austrią w 1809 roku.

Po wyjściu z kościoła udaliśmy się na Bramę Opatowską. Jest to jedna spośród czterech bram ufundowanych przez króla Kazimierza Wielkiego, prowadziła do miasta otoczonego niegdyś murami i służyła mieszkającym do obrony przed atakami wrogów. Dziś, jako najwyższy punkt widokowy w mieście, jest odwiedzana przez wielu turystów. Gdy dotarliśmy na taras widokowy zwieńczony renesansową attyką, ukazał nam się przepiękny widok Sandomierza i okolicy widzianych z góry. Po zrobieniu pamiątkowych zdjęć zeszliśmy na dół i tym razem czekała nas podziemna wędrówka, muszę przyznać, dla mnie dość nieprzyjemna, bo nie lubię krętych schodów.

Podziemna trasa turystyczna to pozostałość po dawnych kupieckich składach. W sali multimedialnej na ekranach zostały przedstawione w ciekawy i zabawny sposób postacie historyczne związane z naszym miastem. Wyróżniona została legenda o Halinie Krępiance, która swoim poświęceniem uchroniła mieszkańców Sandomierza przed najazdem Tatarów w 1287 roku. Trasa podziemna zakończyła się tuż pod ratuszem, w samym centrum rynku.

Ratusz to również bardzo okazały budynek zwieńczony renesansową attyką. Na południowej ścianie został umieszczony ciekawy zegar słoneczny, który osobiście bardzo mi się spodobał. Gdy skończyliśmy zwiedzać ratusz, udaliśmy się na kilkunastominutową przerwę, podczas której mogliśmy porozmawiać i coś zjeść.

Potem poszliśmy zwiedzić dawną furtę w murach obronnych nazywaną Uchem Igielnym, gdzie pozowaliśmy do ostatnich zdjęć. Wracając do szkoły, zatrzymaliśmy się na placu zabaw, na którym każdy, kto uczestniczył w wycieczce, miał szansę powiedzieć o swoich wrażeniach z wyprawy.

Wycieczka była pouczająca, pomimo iż Sandomierz jest mi dobrze znany, była to świetna powtórka z historii tego miasta.

Giulia Kpogomou

Zdjęcia »»»