Czesław Latawiec
Urodził się 10 lipca 1902 roku na przedmieściu Sandomierza, zwanym Krakówką, jako dziesiąte z kolei z jedenaściorga dzieci Władysława Latawca, właściciela gospodarstwa rolnego i nadzorcy technicznego robót przy regulacji Wisły oraz Marianny z Rutynów, córki miejscowego cieśli-stolarza. Ojca stracił, gdy miał 8 lat, matka zaś zmarła w 1915 roku. Po jej śmierci gospodarstwo rolne, w tym sad, prowadziła służąca Wikta z najstarszym bratem Czesława, Bolesławem. Ojcowiznę sprzedano w 1923 roku, gdy Czesław był już maturzystą. Po ukończeniu miejskiej Szkoły Powszechnej w Sandomierzu (1910-1915) rozpoczął naukę w miejscowym Gimnazjum Humanistycznym i w 1923 roku uzyskał świadectwo dojrzałości. W latach nauki gimnazjalnej współpracował z czasopismem szkolnym "Spójnia", w którym opublikował m.in. recenzję ze zbioru nowel Reymonta "Za frontem".
W latach 1923-1927 odbył studia na Wydziale Filozofii Uniwersytetu Poznańskiego. Włączył się aktywnie do pracy w Kole Polonistów. Został jego prezesem. W wydawanym przez Koło periodyku "Nowe Wici" opublikował rozprawę "Żeromski a Brzozowski" (1926 nr 1).
W latach 1927-1929 był nauczycielem języka polskiego w Żeńskim Prywatnym Seminarium Nauczycielskim im. Juliusza Słowackiego w Poznaniu, po czym otrzymał roczne stypendium naukowe. W roku 1930 uzyskał w Uniwersytecie Poznańskim doktorat na podstawie dysertacji "Dziady Adama Mickiewicza. Nowe oświetlenie problemów" (druk: Poznań 1929). Książkę wydał w oficynie Jana Jachowskiego, w której publikował większość późniejszych prac naukowych. Jego dysertacja stanowiła próbę interpretacji "Dziadów" z uwzględnieniem wpływu na ten dramat pewnych koncepcji mesmeryzmu oraz myśli zapożyczonych przez Mickiewicza z pism Saint-Martina. W latach 1928-1929 Cz. Latawiec współpracował z poznańskim dwutygodnikiem "Życie Literackie", wydawanym pod red. Jana Andrzeja Patoka przez grupę literacką "Loża", do której należeli m.in.: Konstanty Troczyński, Jan Ulatowski, Wojciech Bąk, Józef Kisielewski, Tadeusz Kraszewski, Stefan Balicki, Aleksander Janta-Połczyński. Od 1 września 1930 roku do wybuchu drugiej wojny światowej Latawiec pracował jako nauczyciel języka polskiego i historii w Państwowym Gimnazjum św. Marii Magdaleny w Poznaniu. Opublikował rozprawę "Wesele Stanisława Wyspiańskiego" (w: 1919-1929. "Księga pamiątkowa [...] Koła Polonistów Uniwersytetu Poznańskiego" 1930, s. 65-141). Równocześnie wydał tom "Walka o dusze narodu w twórczości St. Wyspiańskiego". Poznań 1930 (tu: s. 29-53 "Rapsod St. Wyspiańskiego o Kazimierzu Wielkim", s. 57-103 przedruk rozprawy o "Weselu", s. 107-192: "Wyzwolenie" Wyspiańskiego). Ogłosił także rozprawkę "Kilka słów o Wyzwoleniu Wyspiańskiego" ("Teatr Polski" 1936 nr 1, s. 3-6). W Bibliotece Komentarzy wydawanej w Poznaniu u Stefana Dippla opublikował interpretacje "Wesela" (nr 3, 1938) oraz "Warszawianki" (nr 4, 1938). Był współwydawcą edycji Tadeusza Micińskiego "Pism pośmiertnych" (t. 1. Warszawa 1931). Ogłosił rozprawę "Puszkin i Mickiewicz" (w: "Polonica Slavica", ofiarowane [...] Henrykowi Ułaszynowi [...], Poznań 1939, s. 65-84, Biblioteka Koła Slawistów Studentów Uniwersytetu Poznańskiego [...] nr 3). W 1938 r. rozpoczął wydawanie cyklu prac "Cyprian Norwid i jego czasy". ("Pierwsze dziesięciolecie twórczości... - lata 1842-1852"). Wydał t. 1: "Inwalida intencji; Szaman i jego uczeń; Biała tragedia Norwida"); t. 4: "Promethidion na tle platońskich systemów estetycznych XVIII i XIX w." Nie wyszły zapowiedziane t. 2-3, 5: "Pod znakiem Krzyża i Hellady - W antymickiewiczowskim obozie intelektualnym"; "Don Kichot - Prawdy"; "Aerumnarum plenus". Cz. Latawiec przygotował wydanie ineditów Micińskiego, które miały wyjść pod redakcją Artura Górskiego, lecz zaginęły w czasie wojny.
Lata okupacji hitlerowskiej spędził w Poznaniu. Uczył na tajnych kompletach, udzielając lekcji języka polskiego, historii i matematyki. Oficjalnie był zatrudniony jako robotnik ziemny w farmie Faustmana, następnie przy budowie wodociągów na Dębcu w Poznaniu. Pod koniec wojny został wysłany do prac fortyfikacyjnych (tzw. Einsatz). W lutym 1945 roku, gdy trwały jeszcze walki o poznańską Cytadelę, z polecenia kuratora Karola Strzałkowskiego przystąpił do organizowania I Gimnazjum i Liceum Ogólnokształcącego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu, w którym przez kilka tygodni pełnił obowiązki dyrektora, po czym odszedł do pracy w Kuratorium O.S. Poznań na stanowisko wizytatora. Zasługą Cz. Latawca jako wizytatora było reaktywowanie i powołanie wielu szkół średnich w Wielkopolsce. W tym też czasie włączył się aktywnie do pracy w Poznańskim Oddziale Związku Literatów Polskich. Z uwagi na to, że nie zawsze zgadzał się z polityką ówczesnych władz oświatowych, został usunięty ze stanowiska wizytatora i powrócił do pracy nauczycielskiej. W latach 1950-1952 wykładał język polski w Uniwersyteckim Studium Przygotowawczym w Poznaniu. W latach 1952-1955 uczył tego przedmiotu w III LO im. Marcina Kasprzaka (dawniej Gimnazjum św. Jana Kantego), a w latach 1955-1963, tj. do przejścia na emeryturę - w VII LO im. Dąbrówki w Poznaniu. Cz. Latawiec w Liceum imienia Dąbrówki pracował jeszcze na godzinach zleconych do 1971 roku.
Dipplowska Biblioteka Komentarzy odrodziła się pod nazwą Literatura Polska XIX i XX wieku w komentarzach; Latawiec wydał opracowania dzieł Prusa: "Anielk", "Placówk"i i "Lalki" (wszystkie trzy - Poznań 1947); także Mickiewicza "Konrada Wallenroda" (Poznań 1947). O Wyspiańskim opublikował artykuł "Poeta świtu" ("Świat" 1947 R. 3, nr 46 s. 1-2); ogłosił przegląd recenzyjny "Nowe prace o twórczości Prusa", ("Życie Literackie" 1947 r. 5 nr 3/4, s. 95-108). Osobną publikacją była praca "Awans społeczny i artystyczny Jana Kasprowicza i Władysława Orkana", Poznań 1947 rok. W 1976 roku nakładem Ludowej Spółdzielni Wydawniczej ukazał się pamiętnik Latawca "Sandomierz - moja młodość" (o dzieciństwie autora i jego latach szkolnych do 1923 r.).
Czesław Latawiec zmarł 9 lipca 1986 roku w Poznaniu. Z małżeństwa z Janiną Wypiśniakówną, dawną uczennicą, później nauczycielką języka polskiego (zawartym w 1935 r.) miał córkę Bogusławę (urodzoną w 1939 r.) - polonistkę, nauczycielkę szkół średnich w Poznaniu, poetkę, prozaika, redaktora, żonę prof. Edwarda Balcerzana. W książkach Bogusławy Latawiec, m.in. w powieściach: "Nie widziałam tak długiej chorągwi", "Ciemni" i w wielu wierszach pojawia się barwna postać jej ojca.
W rękopisach pozostały prace Cz. Latawca: "Zwiastun świtu i jutrzni twórczości Stanisława Wyspiańskiego" (3 teczki); "Wszyta w życie. Zagadnienia erotyczne, społeczne i polityczne w twórczości Zofii Nałkowskiej" (jedna teczka); "Mickiewicz na nowo odczytany".
Czesław Latawiec został uhonorowany następującymi odznaczeniami: Odznaka Honorowa Miasta Poznania 1962; Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski 1968; Złota Odznaka ZNP 1974; Medal Komisji Edukacji Narodowej 1980; Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski 1981.
Wojciech Lipowski
Urodził się w Dwikozach 1 listopada 1901 roku. Pochodził z ubogiej 9-osobowej rodziny chłopskiej. Jego ojciec Michał Lipowski był murarzem, który w lecie budował domy, natomiast zimą prowadził szkółkę domową, ucząc wiejskie dzieci czytać, pisać i rachować. Michał Lipowski był społecznikiem. Z jego inicjatywy wybudowano szkołę w Dwikozach. On też stawiał fundament pod obecny kościół. Matka Katarzyna zajmowała się domem. Ojciec zaszczepił dzieciom szacunek do pracy i ludzi. Nauka była w domu świętością i obowiązkiem.
Wojciech w dzieciństwie pomagał w gospodarstwie. W latach 1912-1916 uczęszczał do trzyklasowej szkoły w Górach Wysokich. We wrześniu 1916 roku zdał egzamin do Gimnazjum w Sandomierzu. Mógł uczęszczać do szkoły i uczyć się dzięki pomocy materialnej rządcy dworskiego Syty z Winiar. W roku 1920 przerwał naukę i zaciągnął się do wojska, by wziąć udział w wojnie polsko-bolszewickiej.
Maturę zdał 23 czerwca 1923 i w tym roku rozpoczął studia na Wydziale Lekarskim Uniwersytetu Jagiellońskiego. Studia były płatne, skrypty i podręczniki drogie, dlatego też aby móc kontynuować naukę, udzielał korepetycji oraz był agentem farmaceutycznej firmy GEDEON RICHTER z Budapesztu. Chociaż sprawy materialne i bytowe sprawiały mu wiele kłopotów, w nauce wykazywał sumienność i szczególny talent medyczny. Dyplom doktora wszech nauk lekarskich otrzymał 18 marca 1930 roku.
Jeszcze w tym samym roku, korzystając z propozycji prof. Rutkowskiego - ordynatora Kliniki Chirurgicznej w Krakowie, rozpoczął u niego pracę. Przeszedł wszystkie kolejne etapy pracy młodego chirurga: od instrumentacji, drugiej asysty, pierwszej asysty, aby po pół roku operować już samodzielnie. Pod koniec 1930 roku przeniósł się do Drohobycza i objął posadę lekarza więziennego, a od 1931 roku pracował w Zawichoście zatrudniony przez Kasę Chorych.
Okres wojny spędził w Zawichoście. Jednym z największych przeżyć tego okresu była pacyfikacja Borowa 2 lutego 1944 roku. Będąc lekarzem, często miał styczność z ludzkim cierpieniem i nieszczęściem. Natychmiast po opuszczeniu przez Niemców pacyfikowanych wsi pod groźbą utraty życia przeprawił się przez Wisłę. Oprócz opatrunków i lekarstw zabrał ze sobą aparat fotograficzny, aby udokumentować całe zdarzenie. Między innymi to właśnie na podstawie jego zdjęć i zeznań zebranych przez Okręgową Komisję Badań Zbrodni Hitlerowskich, pociągnięto do odpowiedzialności generała SS Jacoba Sporrenberga, odpowiedzialnego za masakrę w Borowie i Łążku.
W 1944 roku został wysiedlony i zamieszkał w Ćmielowie, prowadząc tam praktykę lekarską.
Po wojnie w 1945 roku wrócił do Zawichostu zastając dom, w którym mieszkał cały, lecz doszczętnie ograbiony. Korzystając z propozycji pracy i umeblowanego mieszkania, osiedlił się w Ożarowie. Był jedynym lekarzem w okolicach Ożarowa, Tarłowa, Zawichostu i Annopola. W Ożarowie zorganizował od podstaw ośrodek zdrowia i izbę porodową. W roku 1955 przeniósł się do swojego domu w Zawichoście i podjął pracę w Dwikozach, gdzie pracował do 1958 roku. Następnie powrócił do Zawichostu i pozostał tam aż do czasu przejścia na emeryturę, tj. do 1974 roku. Jako emeryt nie przestał pracować. Dalej prowadził prywatny gabinet lekarski, nie mógł zawieść swoich wiernych pacjentów. Miał też dużo czasu na prowadzenie działalności społecznej. Pisał książkę autobiograficzną, monografię Żydów zawichojskich, monografię miejscowych flisaków. Kolekcjonował obrazy i sam też malował. Rzeźbił w drewnie i w kamieniu, lepił w glinie. Wiele czasu poświęcał swej ulubionej pasiece. Nie stronił od spotkań z dziennikarzami. O nim samym, jego działalności zawodowej i społecznej znany reżyser filmów dokumentalnych Józef Błachowicz nakręcił półgodzinny film "Życie emerytowanego lekarza na prowincji", wyemitowany przez TVP w 1985 roku.
Swoją działalność literacką rozpoczął już w roku 1930, redagując wraz z kolegami czasopismo humorystyczno-satyryczne "Bomba". Po wojnie pisywał artykuły o tematyce medycznej do miesięcznika lekarskiego "Terapia i Leki" oraz do kieleckiego "Słowa Ludu" i tarnobrzeskiego "Tygodnika Nadwiślańskiego".
W 1980 roku wydał autobiograficzną książkę "Lekarz". Starania o wydanie książki trwały kilka lat (znane były powszechnie jego poglądy polityczne, więc robiono mu trudności). Po którejś z rzędu rozmowie z cenzorem, a było ich dwadzieścia dwie (objętość książki zredukowano o około jedną trzecią), cenzor szczerze powiedział: "Panie doktorze, z każdej strony Pańskiej książki zionie nienawiścią do Związku Radzieckiego". W końcu książkę udało mu się wydać jedynie dzięki usilnej pomocy jego serdecznego przyjaciela, Komendanta Głównego Batalionów Chłopskich, generała Franciszka Kamińskiego.
Wojciech Lipowski w czasie okupacji był w AK; w "okresie błędów i wypaczeń" i "budowy socjalizmu", pomimo licznych nacisków i kokieterii ze strony władz, nie należał do żadnej organizacji politycznej.
W latach 80. po utworzeniu NSZZ "Solidarność" zapisał się do tego związku, jednakże potem, kiedy etos "Solidarności" mocno przybladł, a sama "Solidarność" zamieniła się w partię polityczną, bardzo krytycznie i z wielkim rozgoryczeniem wyrażał się o jej przywódcach.
Ze względu na swoje poglądy polityczne przez wiele lat był skrzętnie pomijany przy wszelkiego rodzaju odznaczeniach czy wyróżnieniach. Za wybitne zasługi otrzymał: Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski, 1972 r.; Złoty Medal Za Zasługi dla Pożarnictwa, 1982 r.; odznaka "Zasłużony dla Województwa Tarnobrzeskiego" 1983 r.; Tytuł Honorowy "Zasłużony Lekarz PRL" 1987 r.; Krzyż "Za Udział w Wojnie 1918-1921", 1991 r.
Wojciech Lipowski rozpoczął działalność społeczną razem z początkiem swojej kariery zawodowej. Będąc lekarzem i lecząc miejscową ludność, stwierdził, że jego pacjenci nie posiadają nawet elementarnej wiedzy o zdrowiu, higienie i profilaktyce. Zaczęły się zatem pogadanki na Uniwersytecie Ludowym oraz zebraniach Kół Gospodyń Wiejskich. W latach 1933-1934 zorganizował koło PCK oraz Drużynę Ratowniczą PCK. Zorganizował także koło teatralne, działał w Radzie Miejskiej. Przez 12 lat był prezesem OSP. Za jego kadencji wybudowano w Zawichoście w różnych punktach miasta trzy kryte zbiorniki przeciwpożarowe funkcjonujące do dzisiaj.
Po wojnie, mieszkając w Ożarowie, od samego początku udzielał się społecznie. Został wybrany do Rady Gminy, organizował na nowo PCK, działał w Komitecie Odbudowy. Z jego inicjatywy wyburzono stare rudery, a na powstałym placu razem z młodzieżą sadził drzewa, założył dwa parki w centrum miejscowości.
Pracę w Dwikozach rozpoczął w wynajętym budynku prywatnym. Z jego inicjatywy zbudowano ośrodek zdrowia. Podobnie było w Zawichoście, dokąd powrócił po latach. W przebudowanej synagodze zorganizował ośrodek zdrowia i izbę porodową. Również z jego inicjatywy powstał Dom Kultury, stanica nad Wisłą i długo oczekiwana przeprawa promowa przez rzekę.
Wojciech Lipowski zmarł w Sandomierzu 27 października 1992 roku, został pochowany na cmentarzu parafialnym w Zawichście.